Ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Dietetyka – Zdrowe Podejście

Zdrowe żywienie. Zdrowy dystans. Zdrowe Podejście.

Ryby - jeść czy nie?

Autor wpisu Michał Kaczorowski 29.11.2021 0 Komentarze

Rybki zasługują na wyjątkową uwagę ze względu na wysoką zawartość kwasów tłuszczowych EPA i DHA. Są to tłuszcze, których nasz organizm nie wytworzy sam więc musimy je dostarczyć z pożywienia. Musimy, bo w przeciwnym razie organizm się wkurzy i może płatać nam niemiłe niespodzianki.

 

 

 

  1. Zapotrzebowanie na omegi.
  2. Źródła tłuszczów.
  3. Korzyści zdrowotne.
  4. Zagrożenia związane z zanieczyszczeniem ryb.
  5. Podsumowanie.
  6. Bibliografia.

 

 

 

Zapotrzebowanie na omegi.

 

 

Dla kwasu alfa-linolenowego (ALA) z grupy omega-3 zapotrzebowanie wynosi 0,5% energii z diety,

 

Dla kwasu linolowego (LA) z grupy omega-6 wynosi 4% energii z diety,

 

Z kolei dla EPA i DHA z grupy omega-3 wynosi 250mg/dobę lub 2 porcje (1 porcja to około 90g) ryby w tygodniu (w tym raz tłusta). To jest dla nas najważniejsza informacja na potrzeby artykułu. Należy wspomnieć, że dostarczanie nawet 5g dziennie EPA/DHA nie niesie ze sobą negatywnych konsekwencji zdrowotnych. Także trudno „przedawkować” te kwasy.

 

Warto wiedzieć, że nasz organizm potrafi zamienić trochę ALA na EPA i DHA. Trochę, bo szacuje się, że u mężczyzn konwersja ALA na EPA wynosi 0,3%-8%, a na DHA nie przekracza nawet 1%. U kobiet sytuacja wygląda lepiej. Konwersja ALA do EPA sięga 21%, a do DHA około 9%. Mądre głowy mówią, że ta różnica między płciami może wynikać z wyższego zapotrzebowania na te kwasy w trakcie ciąży i karmienia piersią. Ot, taki mechanizm ewolucyjny.

 

Wspomniana konwersja i jej wielkość nie są jednak sprawą pewną i lepiej nie opierać się jedynie na kwasie alfa-linolenowym. Jeśli nienawidzisz ryb w każdej formie to warto suplementować EPA i DHA.

 

 

 

Źródła tłuszczów.

 

 

Najlepszym źródłem kwasu ALA są oleje roślinne (rzepakowy, lniany), ale także orzechy włoskie i niektóre rośliny strączkowe.

 

Nazwa produktu

Zawartość ALA (g/100g produktu)

Olej lniany

59,2

Nasiona lnu

16,6

Olej rzepakowy tłoczony na zimno

9,91

Olej rzepakowy

8,07

Olej sojowy

6,79

Orzechy włoskie

6,57

Olej z zarodków pszennych

5,45

Margaryny

1,16-2,50

Soja (nasiona suche)

1,49

Szczypiorek

0,35

Soczewica czerwona (nasiona suche)

0,27

 

 

EPA i DHA występują najczęściej w rybach morskich.

 

Nazwa produktu

Zawartość DHA (g/100g produktu)

Łosoś

2,15

Pstrąg tęczowy

1,76

Makrela

1,12

Tuńczyk

0,68

Śledź

0,62

Węgorz

0,57

Halibut biały

0,37

Morszczuk

0,32

Pstrąg strumieniowy

0,29

 

 

 

Korzyści zdrowotne.

 

Wdzięczny za regularne pokrywanie zapotrzebowania na EPA i DHA będzie ci przede wszystkim układ krążenia. Kwasy EPA i DHA chronią Twój organizm przed arytmią serca, nadciśnieniem tętniczym i pozytywnie wpływają na lipidogram.

 

Teraz uważaj, bo będą poważne korzyści w poważnych liczbach.

 

U osób regularnie spożywających ryby ryzyko zgonu z powodu chorób układu krążenia (głównie choroby niedokrwiennej serca) może spaść nawet  o 36%.

 

Przypominam, że choroby układu krążenia są główną przyczyną zgonów w krajach rozwiniętych.

 

Trzeba być samobójcą żeby nie jeść ryb lub nie suplementować EPA i DHA.

 

 

 

Zagrożenia związane z zanieczyszczeniem ryb.

 

 

Wiele osób ci powie, że w rybach to jest rtęć, dioksyny, bifenyle i nie ma co ich jeść, bo to niezdrowe. Mają racje. W tym, że są w nich związki potencjalnie szkodliwe, a nie że są niezdrowe. Pamiętaj młody adepcie żywienia, że to dawka czyni truciznę i nie na darmo mądre głowy określają bezpieczne ilości spożycia substancji.

 

Poniżej tabela, która pokazuje ile konkretnej ryby musi spożyć człowiek o masie 70kg, żeby przekroczyć bezpieczne normy.

 

Gatunek ryby/produkt

Ilość ze względu na

Rtęć

PCB + dl-PCB

Dorsz bałtycki

ponad 2kg

około 1kg

Śledź bałtycki

ponad 2kg

około 400g

Łosoś bałtycki

ponad 2kg

100g

Karp

3kg

7kg

Pstrąg

ponad 2kg

>2kg

Mintaj

 ponad 11kg

>65kg

Sola

ponad 2kg

>32kg

Tuńczyk w oleju

ponad 1kg

>2kg

Sardyna w oleju

ponad 4kg

330g

Makrela wędzona

ponad 2kg

ponad 1kg

Łosoś bałtycki wędzony

ponad 1kg

75g

Łosoś norweski wędzony

ponad 2kg

575g

Szprot wędzony

ponad 4kg

120g

Marynowane płaty śledziowe

ponad 2kg

475g

 

 

Warto uważać jedynie na łososia bałtyckiego, śledzia bałtyckiego, szproty wędzone i marynowane płaty śledziowe. Jak te ryby będziesz miał z tyłu głowy i nie będziesz szalał z nimi w kuchni to nie ma żadnych powodów do obaw.

 

Co ciekawe, ilość substancji potencjalnie szkodliwych zależy od kilku czynników. Ryby drapieżne, duże, żyjące długo będą miały ich więcej. Z kolei ryby małe, żyjące krócej, roślinożerne powinny mieć zdecydowanie mniej tych substancji. Nie bez znaczenia jest też jakość wody w akwenie wodnym, w którym żyją. Im bardziej zanieczyszczona woda, tym bardziej zanieczyszczona rybka.

 

Dla niedowiarków przytoczę pewną analizę naukowców.

 

Oszacowali oni, że gdyby w populacji 100 000 osób przez 70 lat każdy jadł co tydzień łososia w ilości dostarczającej 1000mg EPA/DHA (około 250g) to w wyniku zanieczyszczeń zawartych w rybie umarłyby dodatkowe 24 osoby. Jednocześnie śmierci w wyniku choroby niedokrwiennej serca uniknęłoby 7125 osób.

 

Nauka broni się sama.

 

 

 

 

Podsumowanie.

 

 

Regularne spożywanie ryb jest niezbędne do pokrycia zapotrzebowania na kwas EPA oraz DHA i niesie za sobą szereg korzyści. Pozytywnie wpływa na układ krążenia chroniąc nas przed zaburzeniami profilu lipidowego, arytmią serca, nadciśnieniem tętniczym i chorobą wieńcową. Potencjalne związki szkodliwe znajdujące się w rybach nie stanowią dla nas zagrożenia ze względu na ich małe stężenie. Jest tylko kilka gatunków ryb, których spożycie należy monitorować (łosoś bałtycki, śledź bałtycki, szproty wędzone i marynowane płaty śledziowe). Korzyści wynikające z regularnego spożycia ryb znacząco i bez żadnych wątpliwości przewyższają ewentualne i mało realne negatywne skutki wynikające z ich rzekomego zanieczyszczenia. Jeśli nie lubisz ryb to wprowadź suplementację EPA i DHA w ilości 250mg dziennie.

 

 

 

Bibliografia

1. Fish Intake, Contaminants, and Human Health Evaluating the Risks and the Benefits - Dariush Mozaffarian et al.

2. Normy żywienia dla populacji Polski i ich zastosowanie - Mirosława Jarosza et al.

3. Intake of Fish and Marine n-3 Polyunsaturated Fatty Acids and Risk of Cardiovascular Disease Mortality: A Meta-Analysis of Prospective Cohort Studies - Lan Jiang et al.

4. The cardiovascular effects of flaxseed and its omega-3 fatty acid, alpha-linolenic acid - Delfin Rodriguez-Leyva et al.

5. Associations of Processed Meat, Unprocessed Red Meat, Poultry, or Fish Intake With Incident Cardiovascular Disease and All-Cause Mortality - Victor W. Zhong et al.

6. Omega-3 Fatty Acids for the Management of Hypertriglyceridemia: A Science Advisory From the American Heart Association - Ann C. Skulas-Ray et al.

7. Effects of EPA and DHA on blood pressure and inflammatory factors: a meta-analysis of randomized controlled trials - Xiao-fei Guo et al.